sobota, 2 maja 2015

5 kaemów na 3-go maja

W Szczecinie jak i w innych miastach był organizowany bieg Konstytucji 3-go Maja, tyle że dla większej oryginalności bieg odbył się 2-go maja...

Miał to być mały sprawdzian kondycyjny, mały bo nie było ambitnych oczekiwań. Wg. wcześniejszych treningów był  plan w głowie na ok. 25 min czyli 5:00 min/km, Miał to być bieg bez przegięć, równo i spokojnie do celu. Ale dźwięk startera jak zwykle rozwalił plan u podstawy...

Pierwszy kilometr przyciśnięty mega mocno jak na plan bo 4:16 min, kiedy zegarek wyświetlił czas postanowiłem na drugi kilometrze zwolnić. Z grubsza się udało bo zakończyłem go w 4:31, a trzeci w 4:29. Schody się zaczęły ze skurczami w piszczelach na czwartym kilometrze co spowodowało spowolnienie do 4:46. Wizja końca i mały odpoczynek pozwolił na utrzymanie tempa na generalnie dobrym poziomie skoro zakładałem średenie 5:00, ale po pierwszych 3 kilometrach tempo 4:40 nie było takie super :(

Metę przekroczyłem po 22 minutach i 41 sekundach - średnia to 4:32 min/km. Było to mega zaskoczenie, że jest moc. Że mogę pędzić jak na moje możliwości oczywiście. Ważne dla mnie jest to, że pokonuję kolejne bariery, że niemożliwe jeszcze rok temu jest możliwe. Co znaczy, że należy wierzyć i ciężko pracować na to by wiara zamieniła się życie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz