czwartek, 1 stycznia 2015

Rachunek sumienia z 2014 roku


Na koniec roku każdy robi mały rachunek sumienia. Ja także, bo ten rok przyniósł dużo zmian! Wszystko zaczęło się w maju. Początki to Nordic Walking, który kiedyś nazywałem sportem dla dziadków, ale teraz mam do niego więcej szacunku. Od lipca rower szosowy, a nie górski. A do tego pierwszy bieg w zawodach. A potem to już tylko biegałem coraz częściej. Więcej startów i  decyzja starcie w półmaratonie, do którego przygotowuję się od listopada z całą grupą (Truchtem do półmaratonu ze Szczecina).


Kilka małych statystyk kilometrowych:
Nordic Walking
Kolarstwo

Bieganie
 Łącznie dało to 1804km z czego prawie 600km biegiem. Wynik nie jest rewelacyjny ale to początki ponownej przygody ze sportem. 1804 km w pół roku to optymistyczny wynik. Mam nadzieję, że rok 2015 będzie bardziej owocny w spalanie kalorii i pierwsze poważniejsze wyniki sportowe!

I jeszcze krótkie przypomnienie początków biegowych na zdjęciach :)

3xŚniżka = 1xMont Blanc w Karkonoszach



IV Bieg Górski na K2 w Szczecinie


II Bieg Mikołajkowy w Policach


City Trial z 2014


Wieczorne Bieganie w Szczecinie co wtorek o 19.00



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz